TO JEST MIEJSCE,
W KTÓRYM MOŻESZ PORUSZYĆ KAŻDY TEMAT BEZ OBAWY, ŻE KTOŚ CI GO USUNIE.

debata

O tych, co nad nami
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 54
Rejestracja: 11 cze 2020, 0:35

Re: debata

Post autor: lczerwosz »

Już jest po nim. Ciekawe, co zmontuje w ostatnim tygodniu. Będzie musiał chwycić się brzytwy. Życzę szczęścia. :mrgreen:
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 281
Rejestracja: 10 cze 2020, 1:37
Lokalizacja: wieś

debata

Post autor: skaranie boskie »

lczerwosz pisze: 30 cze 2020, 11:24 sensownie mówią tylko ci, z którymi się zgadzamy. Wszyscy inni to głupki albo gnidy.
Z pierwszą tezą mogę się zgodzić, z drugą już nie. Przykładem Ty sam.
Nie zgadzam się z Tobą w wielu kwestiach, a przecież chyba nigdy Ci nie ubliżyłem.

Nie o tym jednak chciałem.
Skoro tu rozpocząłem wątek wyborczy, tu chcę go pociągnąć, bądź zakończyć.
Pokuszę się w takim razie o kilka wniosków z tych wyborów. Niewątpliwie historycznych, bo oprócz rekordowej - przynajmniej w tym stuleciu - frekwencji, zanotowaliśmy coś jeszcze. Nigdy dotąd otóż żaden przegrywający kandydat nie zgromadził tak wielkiej ilości głosów. Różnica dzieląca startujących była - w porównaniu z ilością oddanych głosów, niemal nieistotna. Oczywiście urzędujący prezydent zdobył ich więcej i to - w przeciwieństwie do rządów całej formacji - na pewno go legitymizuje. Pomijam tu kwestie związane z utrudnieniami w głosowaniu w krajach Unii, gdzie PiS zawsze przegrywa, nie chodzi mi bowiem o podważanie wyniku.
Zastanowiło mnie, jak bardzo nasze społeczeństwo jest podzielone. I to podzielone w stosunku 50:50. Konia z rzędem temu, kto znajdzie sposób na zasypanie tego podziału, któremu winien jest nie kto inny, jak Jarosław Kaczyński i jego ekipa. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej polaryzacji. Nikt inny, w trzydziestoletniej historii III RP, a nie zawaham się powiedzieć, że w całej polskiej historii, aż tak bardzo nie podzielił narodu. Osiągnął perfekcję w stosowaniu starej, rzymskiej zasady divide et impera.
To na pewno dobre dla jego formacji, która przynajmniej przez najbliższe trzy i pół roku nie musi się bać o swoje stołki. Czy jednak równie dobre dla podzielonego społeczeństwa? Czy pan Kaczyński weźmie na siebie odpowiedzialność, jeśli ten podział doprowadzi do społecznego wybuchu i rozlewu krwi w imię jego dobrego samopoczucia i trwania na stanowisku "zbawcy narodu". Czy takie zbawienie planował nam zafundować? Czy może myśli, że po nim choćby potop?
Wyobraźmy sobie teraz scenariusze najbliższych trzech tygodni. Tyle ma Sąd Najwyższy, a właściwie ziobrowa Izba Spraw Nadzwyczajnych, na rozpatrzenie ewentualnych protestów, które zapewne - biorąc pod uwagę masę przekrętów - się pojawią. Spróbujmy.
Scenariusz 1: Za trzy tygodnie Sąd Najwyższy orzeka o ważności wyborów. Dziesięć milionów głosujących na Trzaskowskiego zakrzyknie, że to była ewidentna ustawka. Nie zdziwię się, jeśli doprowadzi to do ulicznych wystąpień, które ochoczo i spontanicznie zechcą pacyfikować zwolennicy Dudy.
Scenariusz 2: Sąd orzeknie o nieważności wyborów. Wyborcy Dudy (również dziesięć milionów), pod światłym przywództwem pewnego bezdzietnego ojca z Torunia, zakrzyknie, że to zdrada uprzywilejowanej kasty. Dalszy ciąg scenariusza jak wyżej, z odwróceniem ról jeno.

Dostrzegacie grozę tej sytuacji? A wszystko w imię ambicji starca, którego kiedyś skrzywdziła komuna, zapominając go internować...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


admin@egoija.pl
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 54
Rejestracja: 11 cze 2020, 0:35

debata

Post autor: lczerwosz »

Tyle tylko że Kaczyński nie jest winny podziału. Myślę, że on jest już tylko świadkiem, jak my. Winne sa organizacje daleko silniejsze, państwa, lobby, fundacje, bogacze. I ich wykonawcy, również krajowi.

Spieramy się bez nienawiści i obrażania się.
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 281
Rejestracja: 10 cze 2020, 1:37
Lokalizacja: wieś

debata

Post autor: skaranie boskie »

lczerwosz pisze: 14 lip 2020, 23:59 Tyle tylko że Kaczyński nie jest winny podziału.
A ja myślę, że wyłącznie on.
Tajemnicą Poliszynela jest, że każda decyzja w obozie rządzącym musi być zaakceptowana przez prezesa. Dotyczy to w szczególności decyzji personalnych. A te są, jakie są. Sztandarowym przykładem może być mianowanie Jacka Kurskiego na szefa TVP. Aktualnie nim nominalnie nie jest, mimo to bez jego zgody nic się nie zadzieje w programach informacyjnych. Kilka niezależnych organizacji zadało sobie trud przeanalizowania programów informacyjnych w okresie kampanii. To był festiwal pochwał urzędującego prezydenta. Gdybym miał swoją o nim wiedzę czerpać wyłącznie z programów tej stacji, dziś byłbym pewien, że nie tylko osobiście i w pojedynkę wygrał bitwę pod Grunwaldem, ale że również pokonał Turków pod Wiedniem, odzyskał niepodległość w 1918, rozgromił komunę i w ogóle jest ojcem wszystkich sukcesów, włącznie ze zwycięstwem w Powstaniu Warszawskim. Moralnym, naturalnie.
Niestety, niczego podobnego nie dowiedziałbym się o jego kontrkandydacie. Usłyszałbym natomiast, jak to niejaki Trzaskowski sprowadził do Polski Krzyżaków, dokonał osobiście rozbiorów, odebrał całej biedocie ostatnie wdowie grosze i oddał je Żydom. Oczywiście bardzo złym Żydom.
Poza tym dowiedziałbym się, że LGBT, to nie ludzie, wszyscy zaś myślący inaczej, niż pan Prezes, to ludzie gorszego sortu, o ile ludzie w ogóle. Czy to wszystko aby nie ma żadnego wpływu na podział społeczeństwa? A kto za to odpowiada? Czy Kaczyński nie miał pojęcia, po co nasłał kurskiego na telewizję? Wiedział doskonale, ten ostatni bowiem objawił się już za pierwszego PiS-u, jako "bulterier Kaczyńskich".

Zostawmy propagandę i pójdźmy dalej.
Cały ten cyrk wokół wyborów, wyreżyserowano ewidentnie tak, by wygrać mógł tylko jeden kandydat. To wyglądało tak, jakby w trakcie meczu, sędzia wystawiony przez drużynę gospodarzy, dopasowywał zasady, rozmiary boiska, a nawet termin i czas trwania pojedynku.
Zresztą nie tylko czas przedwyborczy ewidentnie służył podziałom. Wszystkie działania rządzących w ciągu ostatniej pięciolatki służyły podziałowi polskiego społeczeństwa i zawłaszczaniu coraz większych obszarów państwa.
Pójdźmy na koniec o krok w rzeczywistość powyborczą. Już od poniedziałku dowiadujemy się o szerokich planach różnych repolonizacji, "reform" samorządu itp. Czy te plany powstały nagle w nocy z niedzieli na poniedziałek? Obawiam się, że powstały wcześniej, nie ogłaszano ich jednak przed wyborami z obawy o ich wynik.

Możesz sobie bronić Kaczyńskiego do woli, ja jednak jestem pewien, że w tym kraju nawet szczury nie wejdą do śmietnika bez jego ewidentnej zgody, dlatego jego i tylko jego obwiniam za zaistniały podział społeczeństwa i jego ewentualne skutki. Myślę, że pomimo podeszłego wieku, zdąży jeszcze zasmakować należnego mu odosobnienia w celi. Zgodnie z jego własną receptą - najpierw rozliczyć, osądzić i ukarać, dopiero potem wybaczyć.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


admin@egoija.pl
Lucile
Posty: 33
Rejestracja: 24 cze 2020, 11:12

debata

Post autor: Lucile »

Przykre, przykre... karmienie się taką nienawiścią może przecież zniweczyć zbawienne skutki Twojej nadzwyczajnej diety.
Z należnym uszanowaniem
L
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 54
Rejestracja: 11 cze 2020, 0:35

debata

Post autor: lczerwosz »

Jak już chyba wiem na pewno, Skaranie nie karmi się nienawiścią, ale z własnej woli głosi opinie zręcznie mu podstawiane przez zawodowych propagandystów i politmacherów. Jak chce, to sprowadza wszystko do absurdu, ale wpada we własne sidła, bo on za mocno wierzy w to, co głosi. Bo rasowy polityk nie wierzy w swoją propagandę, a dziennikarzowi przynajmniej płacą od każdej linijki tych kłamstw i bezeceństw.
Problem leży w ilości informacji, wynika z nadmiaru przekazu. Nie sposób zweryfikować wszystkich wiadomości, a nawet, gdy jakaś jest już przez wszystkich powielana, to tym bardziej może to być kłamstwo i pomówienie.
A potęga JK jest już tak nadmuchana, że same inicjały przerażają. Już jutro mają ruszyć masowe aresztowania. Data jest wprawdzie codziennie przesuwana na kolejne następne jutro. Niemniej opozycja żyje w ciągłym zagrożeniu i musi się przygotowywać do wojny totalnej. A głupi naród, przynajmniej jego połowa, ta gorszego, chyba, sortu, totalnie jej wierzy. To już prawie totalitaryzm.
No, prawie czyni pewną różnicę. Dlatego mogę jeszcze czytać te opinie. Póki mi wolno...[DK]
Lucile
Posty: 33
Rejestracja: 24 cze 2020, 11:12

debata

Post autor: Lucile »

lczerwosz pisze: 16 lip 2020, 16:44 Skaranie nie karmi się nienawiścią, ale z własnej woli głosi opinie zręcznie mu podstawiane przez zawodowych propagandystów i politmacherów.
Jeżeli jest tak, jak mówisz... tym bardziej to smutne :((
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 281
Rejestracja: 10 cze 2020, 1:37
Lokalizacja: wieś

debata

Post autor: skaranie boskie »

Lucile pisze: 16 lip 2020, 16:07 karmienie się taką nienawiścią
Ależ w tym wpisie nie ma ani słowa nienawiści.
Ja zwyczajnie opisałem, co na co dzień zauważam. Czy brak nienawiści musi automatycznie oznaczać zgodę na każdą niegodziwość, jakiej dopuszcza się nie nienawidzony? Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Najlepszym przyjaciołom, tudzież bliskim i kochanym osobom zwracamy uwagę na niewłaściwe postępowanie. Czy to oznacza, że ich nienawidzimy?
Poza tym nie trzeba słuchać, czy powielać opinii, wystarczy spojrzeć na fakty i włączyć odrobinę myślenia. Zwłaszcza porównawczego... do historii. NAWET< A MOze zwłaszcza wtedy, gdy oficjalna propaganda w telewizorze konkretny fakt uzna za zbyt mało ważny, by o nim wspominać.

Wiesz, czego nie mogę zrozumieć?
Tego, że takie zwyczajne wskazanie zła natychmiast jest okrzyknięte językiem nienawiści, zaś otwarte szczucie jednych grup na drugie i to przez urzędującego prezydenta powoduje falę uwielbienia wśród jego wyznawców. Czy gdybym teraz napisał, że LGBT to nie ludzie, uznałabyś, że emanuję miłością?
https://youtu.be/RJsTBwHT6TY
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


admin@egoija.pl
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 54
Rejestracja: 11 cze 2020, 0:35

debata

Post autor: lczerwosz »

skaranie boskie pisze: 16 lip 2020, 20:18 otwarte szczucie jednych grup na drugie i to przez urzędującego prezydenta
Daj przykład!
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 281
Rejestracja: 10 cze 2020, 1:37
Lokalizacja: wieś

debata

Post autor: skaranie boskie »

lczerwosz pisze: 17 lip 2020, 0:01Daj przykład!
1. Pan Prezydent powiedział:

LGBT to nie ludzie, to ideologia!

LGBT to ludzie, a konkretnie społeczność. Składa się z osób o odmiennej orientacji seksualnej (Lesbijki, Geje, Biseksualiści, osoby Transpłciowe). Nie istnieje coś takiego, jak ideologia LGBT. Osoba, która chce być prezydentem wszystkich obywateli kraju, w którym sprawuje urząd, nie powinna poniżać żadnej mniejszości. Równie dobrze dobrze ktoś inny mógłby powiedzieć, że wyznawcy PiS to nie ludzie, tylko sekta. Zapewne wtedy to Ty pałałbyś oburzeniem, podczas, gdy w wypowiedzi pana Dudy z kampanii wyborczej zapewne nie widzisz niczego złego.

2. Pan Prezes powiedział:

No eutanazja, która niekiedy dzisiaj w Europie przybiera już właściwie charakter przymusowy jest tego najlepszym dowodem. Nie idźmy w tym kierunku, ale jeżeli nie chcemy iść w tym kierunku, to idźmy i głosujmy. Głosujmy na Andrzeja Dudę

Niestety, pan Prezes nie podał ani jednego przykładu kraju, w którym eutanazja jest obowiązkowa. Swoją wypowiedzią jednak poszczuł część społeczeństwa przeciw drugiej. W tym samym wywiadzie wspominał również coś o wnukach, które będą wdzięczne za wybór, choć dwa dni później okazało się, że wspomniane wnuki masowo głosowały przeciw panu Dudzie.

Mam wymieniać dalej?


PS. O ludziach gorszego sortu, zdradzieckich mordach itp. wciąż pamiętamy, pomimo, iż wyznawcy nawet tych obelg nie byli łaskawi zauważyć.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


admin@egoija.pl
ODPOWIEDZ